Witam wszystkich!
W zasadzie z TB kozystalem juz duzo wczesniej, ale nie potrzebowalem pewnej funkcjonalnosci, ktora niezbedna jest mi teraz.
Do tej pory większość stanowisk firmowych gdzie pracuję używała OE, ale jak wszyscy wiemy OE ma niewiele wspólnego z prawdziwym programem pocztowym a i zwiększająca się częstotliwość rozwalania jego baz - co przy ilości stanowisk ponad 170 - zmusiła nas do migracji na innego klienta pocztowego. Ponieważ wcześniej mieliśmy do czynienia z TB zdecydowaliśmy się na zakupienie TB i powolną i bolesną migracje. Po drodze nie obyło się bez paru problemów z częscią których sobie poradziliśmy ale reszta pozostała, oto niektóre z nich:
1) Na jednej maszynie nie powiódł sie wogóle import starej poczty z OE (mimo nieuszkodzonych plików skrzynek), problem polega na tym, że wogóle nie są wykrywane ŻADNE foldery pocztowe OE (mimo ręcznego wskazania odpowiedniego katalogu); oczywiście spod OE wszystko jest poprawnie (w kazdym razie poczta jest tam widoczna i mozliwa do odczytania, a kompaktowanie przechodzi bezproblemowo)
2) Na innej maszynie import powiódł się tylko częsciowo - mimo braku błędów po stronie OE (kompaktowanie bezbłędne, możliwość czytania/przesuwania/kasowania itp. wiadomości) zaimportowała się tylko niewielka część z niektórych folderów pocztowych (np 1 wiadomość z 550, albo 26 wiadomości z 70)
Ale powiedzmy, że to jakoś można przeboleć (te osoby mają archiwum w postaci OE )
Największym problemem jak do tej pory okazała się -CYRYLICA-. Mianowicie kilkoro pracowników w mojej firmie musi mieć możliwosc pisania jak i odpowiadania na przesyłki pisane cyrylicą i stąd jak na razie wynikło kilka nietypowych problemów.
Przedstawie może przykładami jaka nastąpiła sytuacja i jak się z niej udało wybrnąć. Do tego mam kilka sugestii do załogi TB.
3) Piszemy do kogoś maila po polsku i wysyłamy komuś za wschodnią granicę; osoba zza wschodniej granicy ma OE i odpowiada na tego maila po... rosyjsku. Gdy takiego maila odczytujemy pod OE wszystko wyglada jak najbardziej w porządku, ale TB zamiast cyrylicy wyświetla prześliczne ...pytajniki . Oczywiście podgladnąłem sobie nagłowki i okazało sie, ze gniot (OE) w nagłówku ustawił kodowanie oryginalnego listu (win1250), TB sobie to skonwertował i wyszła ładna sieczka.
Rozwiązaniem tego problemu jest: wysyłanie oryginalnego listu kodując go w win1251 (cyrylica), ale tracimy na tym polskie znaki diaktryczne, których nie da sie po prostu wpisać - rozwiązanie nie do końca zadowalające (OE *jakoś* potrafi wywróżyć, żeby to wyświetlało się poprawnie).
4) Drukowanie cyrylicy; no tu przyznam szczeże, że na rozwiązanie problemu wpadłem, jak tylko usłyszałem w słuchawce telefonu, że TB nie drukuje cyrylicy. Z tego co widze, TB próbuje drukować bukwy jako zwykłe czcionki TrueType, ale niestety drukarki (albo przynajmniej ta, z którą ja miałem do czynienia) nie potrafią sobie z nimi radzić i zamiast liter pojawiają sie po prostu puste znaki/kropki/przecinki itp. Rozwiązanie jest w zasadzie proste - we właściwościach drukarki należy zaznaczyć opcję drukowania czcionek TrueType jako grafiki. Jest tylko jeden problem - nie kazdy sterownik ma taką możliwość i dlatego mam propozycję, aby maile z ustawionym kodowaniem polskim/angielskim drukowane byly w całości jako grafika. W zasadzie najlepszym rozwiązaniem byłoby drukowanie wszystkich maili (czy tez bardziej czcionek!) jako grafiki, zużywa to moze nieco więcej czasu (przy obecnych komputerach jest to niezauważalne!) ale za to gwarantuje bezkonfliktowe wydruki wszystkich maili przy takiej samej jakości wydruków, jak i takiemu samemu zużyciu materiałów (tonera/taśmy/atramentu itp.).
Na razie to wszystkie problemy z jakimi się spotkałem ale z niejaką obawą czekam na to, co przyniesie mi poniedziałek w związku z kolejnymi problemami działu eksportu