11

(6 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam - czy utrzymywać cwaniaków z RL, czy olać ich ciepłym sikiem i pójść do konkurencji. Odkąd sięgam pamięcią, funkcjonalności znajdowały się na liście rzeczy to-do i miały być dodawane w kolejnych aktualizacjach, ale jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze lądowały dopiero w wersji o wyższym numerku. Pojawiały się błędy tak szkolne, że tylko programista-amator mógłby je zrobić, interfejs programu trąci trupem prababcie z ery Atari - oczywiście były też plusy tego programu, jak możliwość zaawansowanego tworzenia filtrów - ale umówmy się, kto dzisiaj wciąż tego używa? Garstka potrzebujących do seryjnej albo tacy, co robią to z przyzwyczajenia. Najgorszy jest jednak fakt, że wydają wersje bez jakiegokolwiek testowania i całą robotę wykonywała za nich społeczność zgromadzona wokół programu.  Ja tym darmozjadom nie dam już ani grosza.

12

(2 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

Podobnego? Nie. Ale są w mojej ocenie nie gorsze klienty poczty - ja przesiadłem się na Postboxa (https://www.postbox-inc.com/) - to rozwojowa, cały czas mocno wspierana i rozwijana komercyjna wersja Thunderbirda. Próbowałem zaprzyjaźnić się z Mailbirdem (https://www.getmailbird.com), ale jego współczesny interfejs do mnie nie przemawia. Spróbuj, może któryś Ci się spodoba.

13

(6 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

Wczoraj napisałem w odpowiedzi na czyjś post wiadomość na forum RL nt niedziałającego wysyłania poczty z Gmaila i jednocześnie skrytykowałem politykę aktualizacji i fakt, że nie zamierzają wydać poprawki dla wersji 8.x. Obie wiadomości  - ta, do której się odnosiłem, oraz moja - zniknęły z forum, bo były niewygodne dla autora programu.

Wsparcie TB! jest symboliczne, rozwój programu ledwie czołga do przodu, program ma niezliczoną ilość błędów i często zdarza się, że kluczowe funkcje nie działają. Kiedyś był to absolutnie najlepszy program do poczty - dzisiaj postrzegam go jedynie jako stałe źródełko kasy jednego czy dwóch programistów, którzy przy tym dłubią i to jak najmniejszym nakładem sił i środków, praktycznie każda wersja jest wypuszczana z mnóstwem błędów i niedoróbek. Jako użytkownik z 18 letnim stażem - uważam, że już dawno należało porzucić TB!. Ostatecznie jakiś czas temu przesiadłem się na Postboxa (dożywotnia licencja za $39), którego używałem zamiennie - ale po wczorajszej akcji, która przelała czarę goryczy, nigdy więcej nie wrócę do TB! - dlatego zanim wydasz na niego kasę, dobrze się zastanów - ja przez te wszystkie lata na aktualizacje tego dziadostwa wydałem naprawdę kupę kasy, a za każdym razem dostawałem półprodukt i zaklinałem rzeczywistość, że wszystko jest ok.  Nie jest ok. Przyzwyczajenie to paskudna przywara leniwych ludzi - jest jak stare, śmierdzące, ale wydeptane i przez to wygodne kapcie. Stare kapcie jednak czasem warto wymienić na nowe - czego i Wam życzę.

14

(2 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

Najlepsza wersja TB! to moim zdaniem Postbox albo Mailbird, w zależności od potrzeb wink Szkoda kasy - rozwój jest symboliczny, bugów coraz to więcej i więcej - świat poszedł dawno do przodu, a TB! został tam, gdzie był 15 lat temu. Aktualizacji jest jak na lekarstwo, poprawiają jakieś bzdety popsute inną, wcześniejszą aktualizacją i w mojej ocenie są wyłącznie po to, żeby ściągnąć kasę z użytkowników.

15

(7 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

Dziękuję Zygmunt!

16

(7 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

Skąd ta wersja jest do pobrania, bo na stronie jej nie ma?

17

(16 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

Ten program to już od dawna trup, a sposób w jaki zdzierają kasę z nas, naiwnych użytkowników, których traktują jak dojne krowy (sam od lat należę do tego zacnego grona - a właściwie to należałem, bo powiedziałem sobie dość po tym, jak program przez wiele miesięcy nie dostał najmniejszej aktualizacji) woła o pomstę do nieba - każą sobie płacić nie tyle za rozwój aplikacji i dodawanie nowych funkcjonalności, ale za usuwanie wiecznych bugów - czasem mam wrażenie, że ten program pisze ktoś, kto o programowaniu nie ma zielonego pojęcia i poświęca temu 10 min tygodniowo. Ja już od dawna testuję alternatywy w postaci mailbirda i postboxa - obydwie te aplikacje mają swoje wady, np postbox jest nieprawdopodobnie wręcz zasobożerny, a mailbird to program dla zwykłego użytkownika poczty i nie ma żadnych wodotrysków, ale obydwa rozwijają się sukcesywnie i mają jedną, zasadniczą przewagę nad TB! - licencja jest dożywotnia - opłaca się ją jednokrotnie.

Więc - cóż - ja Ritsom pokazałem środkowy palec. A szkoda, bo to wiele lat temu był najlepszy program do poczty.

18

(5 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

O problemach firmy czytałem - byłoby szkoda, gdyby ta historia miała się skończyć w taki sposób. Używałem TB! przez kilka lat (od 1.62 zdaje się), a porzuciłem go właśnie ze względu na ciągłe opłaty, wieczne bugi i brak perspektyw na rozsądny rozwój (irytujące drobne rzeczy, których były dziesiątki - przedpotopowe mechanizmy konfiguracji wyglądu kolumn czy brak wbudowanych mechanizmów antyspamowych - pomimo licencji na AntiSpamSniper'a albo słabe mechanizmy do wymiany danych z innymi klientami poczty). Gwoździem do trumny był brak obiecywanego latami Linuxowego portu - ile można się bawić w uruchamianie programu pod wine? Nie wiem ile od tamtej pory się zmieniło na lepsze, bo ostatnią licencję miałem chyba na 4.x - ale czasem zaglądam na listy TB! i zgaduję, że chyba niewiele...?

Z drugiej strony może jest to odpowiedni i ostatni moment, żeby w to truchełko tchnąć drugie życie i otworzyć kod albo choć zmienić licencję?

Edyta:
Wg Wiki "rozwój" wyglądał następująco:

    1.0 Beta, the first public version, was released in March 1997. It supported folders, filtering, viewing HTML email without the need to have Internet Explorer installed, and international character sets. It also had a special feature named Mail Ticker.
    1.00 Build 1310, the first stable version, came to public in March 1998.
    1.32 introduced a proprietary layout engine[10][11] on 27 April 2000. Versions up to 1.31 had used the THtmlViewer engine by David Baldwin.
    Version 2.0 (September 2003) introduced IMAP support, a basic HTML editor, Anti-Spam and Anti-Virus Plug-ins and a Scheduler, and could import messages from Microsoft Office Outlook and Outlook Express
    Version 3.0 (September 2004) introduced customizable User Interface, virtual folders, Mail Chat, Biometric authentication and support of MAPI protocol to connect to Microsoft Exchange Servers.
    Version 3.95 (December 2006) supports IPv6.
    Version 4.0 (February 2008) has Address History option, Favorite Folders sets and URL manager for HTML images retrieval. The Bat!'s text editor supports Unicode, internal image viewer supports rotate, advanced resize and zoom algorithms and full screen mode.
    Version 4.1 (December 2008) adds HTML templates, support for SOCKS proxy, and a new mail database format that allows for an unlimited volume of mail.
    Version 4.2 (June 2009) adds postponed sending.
    Version 5.0 (April 2011) improves support for IMAP protocol, hints, folder information html templates, image downloader, odd/even row contrast.
    Version 5.1 (April 2012) adds Inbox Analyzer, image download manager, message tags, hints, external HTML viewing module and Multi-SMTP option.
    Version 6.0 (November 2013) supports International email addresses.
    Version 6.1 (December 2013) supports SSL 3.0 and TLS 1.1 protocols.
    Version 6.2 (January 2014) introduces Summary View.
    Version 6.3 (March 2014) comes with the internal implementation of the RSS feed subscriptions.
    Version 6.4 (April 2014) Address Space Layout Optimization adds extra safety for The Bat!
    Version 6.6 (August 2014) support for Windows Touch technology on desktops and laptops with touch screen as well as hybrid devices and Windows 8 tablets.
    Version 6.7.20 (February 2015) adds separate 64-bit installer.[12]
    Version 7.0 (August 2015) adds address book sync (CardDAV) and support for the EWS protocol (MS Exchange Server 2007 and later).

19

(5 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

Miałem na myśli brak innowacji, stary, toporny i zwyczajnie brzydki (w mojej subiektywnej opinii rzecz jasna) interfejs i ciągłe błędy - nie znam chyba drugiego tak zapluskwionego programu! Do tego model płatności za każdą niemalże nic nie wnoszącą "nową" wersję przypomina mi gangsterski haracz. Program niewątpliwie ma swoje zalety, ale w tym czasie, kiedy to TB! wciąż drepcze w miejscu udając, że pędzi do przodu, kod Windows został napisany od nowa już kilkukrotnie. Czyli generalnie da się. Co więc stoi na przeszkodzie: brak umiejętności, brak chęci...?

20

(5 odpowiedzi, napisanych Ogólne)

Tak się zastanawiam, czy Ritsi kiedykolwiek przepiszą stary kod na nowo? Bo program w wersji, w jakiej pamiętam - a chyba niewiele się poprawiło, sądząc po wpisach na forach - mocno się zestarzał (czasami mam wrażenie, że hobbystycznie dłubie w nim jeden człowiek)  - nie widać na horyzoncie chyba żadnych zmian, dla których warto byłoby powrócić do używania TB?