1

Temat: Licencja The Bat

W dziale The Bat  na stronie http://thebat.pl/download/  jest napisane że prawdopodobnie wyjdze nowe wersja programu 5.0.1 oraz to :

UWAGA:
Z programu mogą korzystać osoby, które zakupiły licencje 23 grudnia 2010 lub później.
Taka licencja pozwala na korzystanie z wersji 4.x, 5.x oraz 6.0.x.

Licencje 4.1 zakupione przed tą datą pozwalają na używanie wersji 5.0.x
Można je zaktualizować do pełnej licencji na 5.x ze zniżką 30%.

Wydanie wersji 5.1 planowane jest na lipiec 2011.

Mam wrażenie że panowie z The Bat są bardzo nie poważni i nie fer w stosunku  do wszystkich osób które posiadają oryginalny zakupiony program  i  bardzo dziwnie podchodzą do swojego produktu - programu The Bat.  Co do licencji - dodam tylko że panowie co jakiś czas będę wypuszczać jakąś pełną wersje i będą się bawić licencją programu tak aby inni użytkownicy kupili program, nawet tych co mają oryginalny program. Mimo wielu promocji i obniżki o 30 % na aktualizacje programu napisze to  - szczerze i otwarcie - WSZYSCY KTÓRZY ZAKUPILI PROGRAM JEDEN RAZ POWINNI MIEĆ WIECZYSTĄ GWARANCJE UŻYWANIA PROGRAMU ORAZ  JEGO AKTUALIZACJE W PRZYSZŁOŚCI . Dobra szanująca się firma dba o swoich klientów. Po pacie Państwo  na inne firmy bardzo znanych programów - Winrar , Total Commander, Alcohol 120%.  Nie dziwmy się że później można znaleźć w internecie nielegalny program The Bat. Panowie z firmy RitLabs proszę to przemyśleć i podjąć odpowiednie kroki aby program The Bat był dla  wszystkich użytkowników którzy zakupili program z licencją wieczystą.

2

Odp: Licencja The Bat

No bez przesady. Czy Adobe też powinien sprzedawać wieczyste licencje na Photoshopa?

Kupujesz daną wersję i możesz jej używać w nieskończoność, za upgrade płacisz ze zniżką. Ritlabs i tak dość ciekawie podchodzi do kwestii licencjonowania, bo masz pierwsze buildy kolejnej wersji (x.0.y) w cenie. Gorzej, że często mają one błędów jak bety.

3

Odp: Licencja The Bat

Mruczek napisał/a:

No bez przesady. Czy Adobe też powinien sprzedawać wieczyste licencje na Photoshopa?

Kupujesz daną wersję i możesz jej używać w nieskończoność, za upgrade płacisz ze zniżką. Ritlabs i tak dość ciekawie podchodzi do kwestii licencjonowania, bo masz pierwsze buildy kolejnej wersji (x.0.y) w cenie. Gorzej, że często mają one błędów jak bety.

Co do Photoshopa - twierdzę że licencja powiła być dożywotnia. Zdzierają porostu z ludzi i tyle. To samo firma Ritlabs zaczyna robić.

4

Odp: Licencja The Bat

To nie kupuj. Jest troche dobrych, darmowych klientow poczty. Mozesz sie przesiasc, jesli Ci polityka firmy nie odpowiada - albo zostac przy starej wersji. Klient glosuje portfelem.

5

Odp: Licencja The Bat

Również nie rozumie o co chodzi Mag.
Kupuje się na daną wersję a nie na całość (tego nawet Microsoft nie robi).
Nikt nie zmusza do kupna. Znam ludzi co nadal siedzą na The Bacie 2. Im to wystarcza.
Ja płacę od wersji 1 i nigdy jeszcze nie żałowałem.
Zastrzeżenia można mieć że za mało zmian w poszczególnych wersjach, ale co chcieć od programu pocztowego a nie od nieużywalnej "kobyły".

6 (edytowany przez PiotrMPA 2011-05-12 10:28:16)

Odp: Licencja The Bat

Moim zdaniem cena licencji jest zbyt wysoka a kolejne wersje nie wnoszą nic przełomowego a przede wszystkim  brak  twórcom pomysłów na przyszły rozwój The Bata.

Poszczególne wersje programu są bardzo nie dopracowane i zawierają masę głupich denerwujących błędów. Utrata kopii poczty, przycinanie emalii i inne kłopoty powinny być już dawno poprawione.

Według mnie kolejne wersje The Bata to nic innego jak wersje z poprawionymi błędami.

Byłem kiedyś fanem The Bata ale teraz widzę że licencjonowanie, masa błędów i brak pomysłów na dalszy rozwój tego programu coraz bardziej uświadamiają mnie że jest to zwykłe dojenie kasy.

Używam w pracy Outlooka 2010 oraz Thunderbirda i przynajmniej nic nie uszkadza i nie kasuje mi mojej poczty. Wiem że wielu użytkowników się obrazi ale Outlook 2010 jest naprawdę bardzo dobrym programem.

W domu wciąż używam The Bata 5 ale licencji na 5.1 raczej nie kupie.  Pamiętam czasy kiedy The Bat naprawdę był przełomowym programem... ale dziś niestety jest toporny... i zawodny...

Bez urazy.

7 (edytowany przez apoc 2011-05-12 17:59:39)

Odp: Licencja The Bat

Programy, jak TB! są skazane na zagładę w przeciągu najbliższych lat i nie powiem, żebym z tego powodu płakał. Nietoperz był najlepszym narzędziem Windowsowym do poczty, ale w moim odczuciu z tej legendy zostało niewiele. Kuriozum stanowi sprzedaż licencji na "nową"-starą wersję, która zwyczajnie nie działa. Krótkie spoglądnięcie na listę beta daje pojęcie o jakości kodu tego programu. Interfejs zatrzymał się na etapie kamienia łupanego i jest zwyczajnie brzydki. Czy jest praktyczny? Wszyscy jesteśmy do niego od wielu lat przyzwyczajeni, więc większość zakrzyknie "tak!", ale prawda jest taka, że to co daje nam TB! jest jak stare kapcie, wygniecione więc wygodne, ale nieświeżo woniące. Rewolucyjne zmiany, z których kiedyś słynął Nietoperz, teraz ma co drugi program pocztowy - no dobrze, może nie wszystkie, ale sporo z nich. Poza tym z upływem lat zauważam, że programy zaczynam wykorzystywać w coraz bardziej ograniczonym stopniu, bo coraz więcej usług daje się przenieść w chmurę, co uniezależnia od oprogramowania i platformy sprzętowej. Co więcej, inne alternatywne klienty poczty działają i najczęściej są darmowe, ten dla odmiany jest płatny i w dodatku - używając eufemizmu - kiepsko działa, a cena nie należy do najniższych i, o dziwo, bez TB! można sobie całkiem nieźle poradzić, a to skłania do refleksji nad zakupem kolejnych licencji na "nowe"-stare wersje, które od poprzednich różnią się cyferkami w "o programie", a dodają jedynie kupę bugów.

edyta: literówki.