11

Odp: Feralny email - nie można go skasować

Z Operą przyjaźnie się dość długo.
Z jej strony nie miałem żadnych objawów "wysypywania się ".
Może dlatego że tylko przeglądam nią strony wink ?

Co do TB napisałem do Ritsów.
Wysłałem mail sprawiający problemy.
Zobaczymy, może coś pomogą.
Napisałem w ramach "otuchy" że v.5 sprawia wielkie problemy i że jaka jest skala w/w mogą zobaczyć
na powyższym forum wink
Miejmy nadzieję że to pomoże i wersja 5 będzie stabilniejsza.

12

Odp: Feralny email - nie można go skasować

G_K czy używałeś też voyagera 4?
Czy z nim są też takie przygody jak z 5?

Ja w v.5 potraciłem dwa razy maile i jej podziękowałem wink

13

Odp: Feralny email - nie można go skasować

Używałem Voyagera 4 i jakiś większych różnic w stosunku do Bata 4 nie zauważyłem, to jest to samo. Inna sprawa, że na dysku USB to chodziło wolniej i czasami się coś posypało, ale na wyciągnięcie kabelka z gniazda nie ma mocnych. Voyager ma sen o ile masz rozsądnie rozplanowane backupy i je wykonujesz.

14

Odp: Feralny email - nie można go skasować

Właśnie o to mi chodzi aby czasami się coś NIE posypało!
Nie myślę o awarii związanej z wyciągnięciem Pendriva z gniazda USB.
Bo to to już awaria z premedytacją wink
Ale bardziej to co działo mi się z v5. Że właczam i nagle nie ma maili na wybranym koncie,
lub są nie do odczytu.
Może 4ka nie jest taka perfidna?

15

Odp: Feralny email - nie można go skasować

No nie przypominam sobie awarii innej niż ,,wyciągnięcie wtyczki''.