Czy będzie tylko informacja, że to już wyższa wersja, ale nie natarczywa? Czy mniej więcej jak w windowsie "my tylko informujemy, ale jak nie zaktualizujesz, to nie masz życia, wykończymy Cię samymi przypomnieniami"?
Będę wdzięczny za podpowiedzi, bo zamierzam zainstalować tę wersję 10.3.3.3 64-bit, do przesiadki wykorzystując kopię zapasową (a w gruncie rzeczy dotąd pracowałem na 9.5.1 64-bit).
Wersja bez "autoupdate" instaluje się w C:\Program Files (x86)\The Bat! (dla wersji 32-bitowej) lub C:\Program Files\The Bat! (dla wersji 64-bitowej), natomiast wersja z automatyczną aktualizacją w katalogu \\<komputer>\Users\<użytkownik>\AppData\Local\The Bat! i dodatkowo program wywołujący w C:\Program Files (x86)\The Bat! (dla wersji 32-bitowej) lub C:\Program Files\The Bat! (dla wersji 64-bitowej).
Program po instalacji działa przez 30 dni bez rejestracji, przypominając o tym przy każdym uruchomieniu. Przy przejściu ze starszej wersji na wersję 10.x warto odinstalować tę starszą, bo u niektórych użytkowników dochodziło do nieprzewidzianych kolizji. Oczywiście, jeśli nowa wersja nie spełni wymagań, można ją odinstalować i zainstalować starszą. Baza wiadomości i praktycznie wszystkie ważniejsze ustawienia (filtry, szablony) zachowuje się bez problemów. Także kopia zapasowa daje się odtworzyć w obydwu wersjach.
Mam zainstalowaną wersję z i bez autoaktualizacji - oprócz różnych lokalizacji plików nie widzę istotnych różnic.
Wracając do zauważonego przez lec błędu w kalendarzu - zgłoszę go na listę błędów. Błędne oznakowanie dni tygodnia nie wynika z tłumaczenia, to dzieje się gdzieś głębiej i jest spowodowane błędnym odwołaniem do zasobów systemowych.